Poprzedni odcinek: „The Emissary” |
Star Trek: Następne pokolenie sezon 2 |
Następny odcinek: „Shades of Gray” |
Serial: | TNG |
Sezon: | 2x21 |
Tytuł: | Peak Performance |
Polskie tytuły: | Akcja na medal |
Data pierwszej emisji: | 10 lipca 1989 |
Premiera w Polsce: | 27 lutego 1998 |
Numer produkcyjny: | 40272-147 |
Rok: | 2365 |
Data gwiezdna: | 42923.4 |
Scenariusz: | David Kemper |
Reżyseria: | Robert Scheerer |
Pozorowana gra wojenna przeobraża się w prawdziwą walkę, kiedy załoga wpada w zasadzkę przygotowaną przez Ferengi.
Streszczenie[]
~~rozbudowa~~
Pamiętne cytaty[]
- Co za czaruś.
- Pani doktor.
- Kapitanie, przydałoby mu się odrobinę ogłady.
- Kultura Zakdornian jest wysycona pewnością i ufnością w siebie. Rzadko niezasadnie. Na przykład Kolrami to wielki mistrz trzeciego poziomu gry zwanej Strategemą.
Dr. Pulaski, Picard i Data.
- Zawsze mnie intryguje ta Żądza współzawodnictwa.
- To tak bardzo ludzkie. To wrodzona chęć sprawdzenia umiejętności poprzez konflikt.
- Pani doktor, istnieją inne sposoby na stawianie sobie wyzwań.
- Niewątpliwe, ale brakuje im dreszczyku emocji .
- Data, ludziom pomaga, gdy ktoś z zewnątrz wyznaczy standard, według którego się ich ocenia.
- Żeby sami się nie oszukiwali.
- Może powinieneś wyzwać Kolramiego do gry w Strategemę.
- Dlaczego, pani doktor?
- Ponieważ, gdy ktoś jest tak nadęty, czasem dobrze jest z niego spuścić trochę powietrza.
- Tak, Data. Sam bym chętnie zobaczył, jak Twoje neurony go ustawią.
- Ale w jakim celu?
Dr. Pulaski, Deanna, Data i Geordi
- Komandorze Poruczniku Data, intryguje mnie twoje wyzwanie. Doktor Pulaski poinformowała mnie o twojej chęci gry w Strategemę.
- Ale nie wyraziłem takowej chęci.
- Komandor Data Ma na myśli, że nigdy nie ośmieliłby się sam Pana zapytać, ale wiem, że jest zainteresowany sprawdzeniem swoich umiejętności.
- Gra przeciw maszynie. Po co miałbym to robić?
- Nie mam do Pana pretensji! Po co podejmować grę, wiedząc, że się przegra?
- Ale ja nie przegram. Teraz mi pewnie pani powie, że muszę to udowodnić.
- Data, nie możesz tego przepuścić.
- Istotnie, ja..
- (bezgłośnie) Proszę.
-.... Nie mogę.
- W takim razie zagrasz o honor tego statku.
- O honor tego statku. Stawiasz na szali swoją reputację.
Kolrami, Data i dr. Pulaski
- W obecnej sytuacji, co miała (dr. Pulaski) na myśli mówiąc "rozwal go"?
- Na swój oryginalny sposób doktor Pulaski polecała Ci najkrótszą drogę do zwycięstwa.
Data i Deanna
- Data.
- Coś się stało?
- To miało być moje pytanie.
- (po chwili milczenia) Przy moim zakresie wiedzy, oczekiwałem, że pójdzie mi lepiej w konfrontacji z istotą humanoidaną.
- Pewnie wiesz, że największe postępy poczyniono poprzez analizę porażek. Może ucierpiało Twoje ego...
-Ale ja nie mam ego.
- Prawda. Niemniej porażka może boleć.
- Ale ja nie odczuwam....
- Data. Z porażką można radzić sobie z tym a dwa sposoby. Możesz utracić pewność siebie, albo uczyć się na błędach.
- (przytakuje ) Kłopot w tym, że nie popełniłem żadnych błędów. Przeprowadziłem diagnostykę wszystkich swoich podprogramów. Obecnie sprawdzam wyniki z komputerem statku.
- Czy to konieczne?
- Tak uważam. Udowodniono, że mamy słaby punkt. Obecnie moje wnioski powinny być traktowane ze sceptycyzmem.
- To dlatego nie ma cię na mostku.
- (przytakuje) Tak. Kapitan byłby nierozważny, polegając się a moich osądach.
- Chyba trochę przesadzasz. Na pewno wszystko z tobą dobrze.
- Ja natomiast nie podzielam tego przekonania.
Deanna i Data, po przegranej androida w Staretegemę z Kolramim.
- Dobra, Data. Dosyć tego.
- Pani doktor?
- Jak długo zamierzasz tutaj siedzieć?
- Przeprowadzam diagnostykę...
- Możesz sprzedać tę historię Troi, ale nie mnie. Boli cię, bo zostałeś pokonany. Ale to się zdarza.
- Nie pani doktor, tu nie chodzi o ego. Obawiam się, że nie daję kapitanowi dobrych rad.
- Żałuję, że wmanewrowałam cię w uczestnictwo w tej grze. Przepraszam.
- Za co, pani doktor? Stało się i być może to dobrze. To dowiodło, że pewnym sensie jestem uszkodzony. Muszę znaleźć usterkę.
Pulaski i Data, po przegranej androida w Strategemę z Kolramim
- Próbuję to zrozumieć. Mówicie mi, że komandor Data cierpi obecnie na utratę wiary w siebie samego i że tylko na jestem w stanie przywrócić mu pewność siebie?
- Tak jest.
- Próbowałyśmy obie, ale do niego po prostu nie docieramy.
- A może obie trochę przesadzacie? Data nie potrafi odczuwać emocji, które mu przypisujecie.
- Ale efekt jest ten sam. Czy powodem są ludzkie odczucia, czy algorytmy androida. Daty nie ma na mostku, i nie sądzę, że Data znajdzie się w a mostku, o ile nie znajdziemy jakiegoś rozwiązania dla tego problemu.
- Mamy mniej niż godzinę do rozpoczęcia symulowanej bitwy, a ja mam zająć się androidem.
- To ciężar dowodzenia.
Picard, Deanna i Pulaski, po rozmowach Troi i Pulaski z androidem, po jego przegranej w Strategemiez Kolramim.
- Komandorze, żądam twojej obecności na mostku.
- Kapitanie, z całym szacunkiem, sugerowałbym jednak, by wybrał Pan kogoś innego na swego pierwszego oficera.
- Data, ty nim jesteś!
- Nie zdołałem wykryć problemu, kapitanie. Mogę popełnić błąd.
- Tak, możesz. Ale to nie zmienia twoich obowiązków wobec mnie i tego statku. Potrafisz opracować Strategię?
- Tak.
- No to opracuj. Co mam zrobić z komandorem Rikerem i Hathaway? Oczekuję odpowiedzi na mostku. Jeszcze coś, komandorze. Można nie popełnić błędu, a jednak przegrać. I to nie słabość. To samo życie.
- Chyba rozumiem, kapitanie.
- Data, pozostaw swoje wątpliwości i brak wiary w siebie tutaj, w swojej kwaterze.
Picard I Data
- Mam kilkanaście przykładów technik stosowanych przez komandora Rikera. W Akademii obliczył ślepy punkt na statku Tholianskim i tam się ukrył podczas symulacji bitewnej. A jako porucznik na Potemkin, wyłączył całkowicie napęd statku i zawisł nad polami magnetycznymi planety, konfundujac w ten sposób sensory przeciwnika.
- A na bazie tych detali, jakie konkluzje można tu ekstrapolować?
- Jednie w 21 procentach polega na tradycyjnej taktyce. Co oznacza, że kapitan musi być gotów na niezwykłą przebiegłość. Doradco, komandor Riker założy, że dokonaliśmy takowej analizy i wiedząc, że znamy jego metody, po prostu je zmieni. Z kolei zaś, wiedząc, że my wiemy, że on wie, może powróci do stałych schematów.
- Zaraz, moment. Chyba przesadzasz, Data. Nie da się oszukać ludzkiej natury. Jakim typem człowieka jest komandor Riker?
- Wojownikiem?
- Tak.
- Im słabsza jego pozycja, tym agresywniejszą przyjmie postawę.
- I się nie podda.
- Czyli jakiekolwiek ma opcje i tak będzie...
- Człowiekiem jakim był. Dokładnie.
- Czy to jest ludzka wada?
- Sam sobie na to odpowiedz.
Data i Troi
-
- Dlaczego przerwał Pan grę?
- Ponieważ to nie rewanż. Zrobiłeś że mnie pośmiewisko!
- Data, pokonałeś go!
-Nie, gra jest nierozstrzygnięta.
- Żaden mecz w staretegemę nie miał tak wysokiego wyniku.
- Co zrobiłeś?
- Po prostu przyjąłem inne założenie do tego meczu.
- Wytłumacz.
- Przy założeniu, że Kolrami usiłował wygrać, można zasadnie przyjąć, iż oczekiwał ode mnie tego samego celu.
- A ty nie chciałeś.
- Nie. Grałem jedynie na impas. Czyli na remis. Podczas gdy Kolrami zdecydowanie chciał zwyciężyć, ja mogłem sobie pozwolić na odrzucenie wszelkich zdobyczy i skoncentrować się na równowadze. Teoretycznie rzecz biorąc, mogliśmy grać w nieskończoność.
- Czyli go pokonałeś!
- Jasne, że go pokonał.
- To kwestia perspektywy, pani doktor. Ściśle mówiąc, nie wygrałem.
- Data.
Data, Kolrami, Worf, Geordi, Wesley, dr. Pulaski, Deanna i niezidentyfikowani oficerowie
Gościnna obsada[]
- ... jako ...
Specjalna gościnna rola[]
- ... jako ...
Pozostała obsada[]
- ... jako ...
Zewnętrzne odnośniki[]
~~rozbudowa~~
Poprzedni odcinek: „The Emissary” |
Star Trek: Następne pokolenie sezon 2 |
Następny odcinek: „Shades of Gray” |