Serial: | TNG |
Sezon: | 2x12 |
Tytuł: | The Royale |
Polskie tytuły: | Hotel Royale |
Data pierwszej emisji: | 27 marca 1989 |
Numer produkcyjny: | 40272-138 |
Rok: | 2365 |
Data gwiezdna: | 42625.4 |
Scenariusz: | Keith Mills |
Reżyseria: | Cliff Bole |
Badając źródło pochodzenia szczątków antycznego ziemskiego pojazdu kosmicznego, grupa wypadowa próbuje wydostać się z hotelu odtworzonego na bazie powieści sprzed lat.
Podsumowanie[]
Prolog[]
Usłyszawszy doniesienia ze spotkanego klingońskiego krążownika o szczątkach nieznanego statku, Enterprise-D przybywa do niezbadanego układu słonecznego Theta 1-16 na orbitę ósmej planety, w której górnej atmosferze ma znajdować się obiekt. Zajmujący stanowisko przy stacji naukowej na mostku starszy mechanik Geordi La Forge informuje o dalece niesprzyjającym dla ludzi składzie atmosfery planety przypominającym Jowisza oraz o zauważeniu szczątków na orbicie. Komandor William Riker prosi o dokładniejsze ich zbadanie, po czym wchodzi do gabinetu kapitana Jean-Luca Picarda, by poinformować go o postępach. Kapitan pokazuje mu ostatnie twierdzenie Fermata, do którego niezbyt dobrej znajomości komandor się przyznaje z racji spędzania większośc lekcji matematyki na marzeniu o służbie na statku kosmicznym. Twierdzenie to po dziś dzień nie zostało udowodnione, kapitan lubi zaś w wolnej chwili zastanawiać się nad jego dowodem. Gdy komandor daje mu znać o odkryciu, obaj udają się do transportera.
W transporterze porucznik O’Brien namierza element obiektu, na którym znajdują się jakieś oznaczenia, w celu przeteleportowania go na pokład Enterprise. Po udanym transporcie O’Brien i Riker podchodzą do sporego fragmentu i podnoszą go - widnieje na nim flaga Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej oraz napis NASA, co kapitan Picard kwituje jako zagadkę.
Akt I[]
W sali odpraw komandor porucznik Data informuje kapitana, komandora Rikera i doradcę Deannę Troi o wynikach analizy sprowadzonego obiektu, wskazujących na jego pochodzenie z połowy XXI wieku. Według kapitana Picarda nie jest to możliwe - ludzie w tamtych czasach nie potrafili przebywać tak dalekich odległości. Analizę potwierdzają jednak dodatkowo oznakowania obiektu, charakterystyczne dla organizacji z XXI wieku. Spytany o przyczyny katastrofy, Data donosi, że cząsteczki statku rozpadły się na skutek działania broni z dzisiejszych czasów, co wydaje się tym bardziej zadziwiające. Wówczas chorąży Wesley Crusher przywołuje oficerów na mostek z racji zlokalizowania budowli na powierzchni planety.
Na mostku Wesley, przy stacji naukowej razem z Geordim La Forge, opisuje budowlę jako budynek ustyuowany na płaszczyźnie z zamarzniętego metanu, otoczony czystym powietrzem, w środku ogromnego pasa burzowego. Jako że wydaje się to podejrzane, lecz nie ma możliwości dokładniejszej analizy miejsca z poziomu statku, kapitan zezwala na zwiad w minimalnym składzie - komandor Riker, komandor porucznik Data i podporucznik Worf.
Grupa wypadowa udaje się do transportera, gdzie porucznik O’Brien prosi o chwilę cierpliwości ze względu na bardzo precyzyjną lokalizację miejsca teleportacji. W międzyczasie Riker zleca Worfowi ustawienie fazera na ogłuszanie.
Po teleportacji na planetę grupa wypadowa rozgląda się za śladami życia, nikogo jednak nie ma w pobliżu. Wokół panuje ciemność, niecały kilometr od nich szaleją burze amoniakalne - jakby oficerowie znajdowali się w oku cyklonu. Worf zauważa nagle dziwny, obracający się obiekt z literą R; komandor Riker wyjaśnia mu, że to drzwi obrotowe, Data zaś dodaje, że prawdopodobnie budowla z analizy jest tuż przed nimi, jednak jej nie widzą. Riker łączy się z Enterprise, donosząc kapitanowi o panującej wokół ciszy oraz o “zabytkowych” drzwiach. Picard prosi o ostrożność. Worf, Data i Riker po kolei przechodzą przez drzwi. Po drugiej stronie ich oczom ukazuje się recepcja, hall i kasyno tętniącego życiem hotelu.
Na mostku kapitan Picard próbuje ponownie nawiązać łączność z grupą wypadową, jednak od momentu przejścia przez drzwi ich sygnał zaginął. Nie jest również możliwa teleportacja oficerów z powrotem na statek. Starszy mechanik La Forge sugeruje konieczność przekalibrowania wszystkich częstotliwości w celu znalezienia działającej.
W międzyczasie w hotelu Riker również usiłuje wywołać Enterprise. Po kilku nieudanych próbach Data sugeruje powrót na statek (standardowa procedura w przypadku braku łączności). W obliczu braku bezpośredniego zagrożenia, komandor proponuje jednak najpierw się rozejrzeć. Wówczas podchodzi do nich pracownik hotelu i kieruje oficerów w stronę recepcji w celu zameldowania się. Grupa wypadowa podchodzi zatem do recepcji, gdzie recepcjonista oznajmia, że czekali na “trzech jegomości z zagranicy” i wita ich w hotelu Royale. Nagle z drzwi dla personelu wychodzi spotkany wcześniej pracownik i wypytuje recepcjonistę o Ritę, mówiąc, że to sprawa jego życia. Recepcjonista każe mu zapomnieć o tej kobiecie, gdy zaś ten twierdzi, że “nie boi się Mickey’ego D.”, nazywa go głupcem, gdyż “każdy się go boi”. Po odejściu pracownika recepcjonista uśmiecha się krzywo do oficerów, komentując, że nie skończy się to dobrze dla młodego pracownika. Następnie podaje Rikerowi, Dacie i Worfowi klucze do ich pokoi oraz żetony do kasyna na koszt hotelu. Gdy Riker przedstawia ich jako przybyszy ze Zjednoczonej Federacji Planet, a Worf dopytuje recepcjonistę, gdzie jest i skąd się tu wziął, mężczyzna jest raczej zdziwiony; jak już komandor prosi o nazwanie planety, na której się znajdują, mężczyzna wygląda, jakby rozmawiał z szaleńcami; odpowiada, że są na Ziemi, po czym wraca do swoich obowiązków. Oficerowie przechodzą w stronę kasyna, gdzie Data analizuje otoczenie trikorderem. Okazuje się, że żadna z widocznych wokół osób nie emituje oznak życia.
Akt II[]
Worf zastanawia się, czy osoby wokół nich to maszyny czy iluzje, Data potwierdza jednak, że są to prawdziwe istoty, które nie wykazują cech ani ludzkich, ani mechanicznych. Za przykład podaje zbliżającego się mężczyznę w mocno średnim wieku, w kowbojskim kapeluszu, mówiąc, że nie posiada żadnej struktury DNA. Mężczyzna słyszy tę uwagę, oskarża Datę o podobny charakter do swojej byłej żony, po czym z entuzjazmem zmierza w stronę kasyna. Android za nim podąża, ciekawy dalszych działań osobnika.
Tymczasem na mostku Geordi i Wesley próbują za pomocą alternatywnego kodowania wyłapać frekwencję, po której będzie można ponownie nawiązać łączność z grupą wypadową. Kapitan zastanawia się, czy sygnał może być blokowany przez inteligentną formę życia, nie jest to jednak możliwe do określenia na tym etapie. Gdy Picard martwi się o oficerów, Deanna zapewnia go, że raczej nie są w niebezpieczeństwie - komandor Riker wydaje się być nawet rozbawiony.
W kasynie Data dołącza do mężczyzny w kowbojskim kapeluszu przy jednym ze stołów do gry. Mężczyzna przekazuje mu swój kapelusz i planuje nauczyć go gry w blackjacka, android jednak sam wyszukuje zasady gry w swojej bazie danych, tasuje karty jak profesjonalista i rozpoczynają grę. Przy stole znajduje się również kobieta, która też bierze udział w rozgrywce i bardzo chce wygrać. Sumę kart 21 osiągają jednak mężczyzna i Data. Wówczas komandor Riker i Worf przychodzą po oficera, by wspólnie wrócić na Enterprise. Grupa wypadowa wchodzi do obrotowych drzwi… i wychodzi z powrotem w hotelu. Ponowna próba opuszczenia budynku również kończy się fiaskiem. Oficerowie próbują zatem znaleźć inne wyjście; Riker i Data pytają kilku gości, jednak wszyscy ich ignorują. Worf za zgodą komandora usiłuje przebić się przez ścianę fazerem, bez skutku. Wówczas Data oznajmia, że wobec braku jakichkolwiek alternatywnych drzwi, są w hotelu uwięzieni.
Akt III[]
Na mostku Enterprise Geordi zapowiada, że niedługo powinna wrócić łączność z grupą wypadową. Deanna informuje kapitana o zmianie nastroju u komandora Rikera, który nagle stał się spięty, jakby był w potrzasku.
W hotelu komandor Riker postanawia wypytać recepcjonistę o zaistniałą sytuację. Zastaje go jednak w trakcie rozmowy z młodym pracownikiem, który ukrywa broń palną w marynarce i planuje odebrać Ritę Mickey’emu D. Recepcjonista próbuje mu to wyperswadować, ale młodzieniec nie słucha i odchodzi. Wówczas Riker mówi recepcjoniście, że natychmiast chcą opuścić hotel. Ten informuje o jasno oznaczonym wyjściach, gdy zaś komandor oznajmia, że to nie wystarcza, recepcjonista sugeruje złożenie skargi u managera hotelu, który jest jednak bardzo zajęty. Mężczyzna odchodzi, nie dając Rikerowi zareagować. Wtem, wśród zakłóceń, z komunikatora dobiega głos kapitana Picarda. Kapitan dopytuje o powód pozostania członków grupy wypadowej w hotelu, komandor opowiada zaś, że znaleźli się w pułapce, choć ich życiu chwilowo nic nie zagraża. Po chwili łączność zostaje ponownie utracona. Wówczas Data informuje Rikera o wykryciu odczytu ludzkiego DNA 31,9 metra nad nimi, po prawej stronie. Oficerowie udają się w kierunku “turbowind” (będących tradycyjnymi windami z XX wieku, oczywiście), które, jak stwierdza Worf, zdają się nie działać. Data znajduje jednak przycisk otwierający drzwi, i wszyscy troje jadą na wyższe piętro. Po zidentyfikowaniu przez Datę pokoju, z którego dochodzi odczyt, Riker puka do drzwi, a następnie zleca Worfowi ich otwarcie. Klingon wkracza do pomieszczenia jako pierwszy, za nim Data i Riker. Oficerowie odkrywają tam leżący w łóżku szkielet człowieka - mężczyzny zmarłego we śnie 283 lata temu. W szafie Worf odkrywa skafander astronauty, pułkownika S. Richey’a, z okresu między 2033 a 2079 rokiem, z oznaczeniem misji NASA “Charybdis - Pierwsza podróż poza Układ Słoneczny”. Wówczas ponownie odzywa się kapitan Picard, tym razem dość wyraźnie. Komandor Riker przybliża mu ich sytuację oraz opisuje miejsce, w którym się znajdują; prosi również o zidentyfikowanie znalezionego astronauty w bazie danych Federacji. Picard informuje zaś oficerów, że nie jest chwilowo możliwy ich transport z powrotem na pokład. Tymczasem w szufladzie koło łóżka Worf znajduje powieść Todda Matthewsa o tytule Hotel Royale, którą Data zaczyna czytać. Znalazłszy dane astronauty, Picard przekazuje, że pułkownik Stephen Richey był dowodzącym statku badawczego Charybdis, który wystartował z Ziemi 23 lipca 2037 roku w ramach trzeciej próby podróży poza Układ Słoneczny. Zawiodła jednak telemetria i nie nawiązano kontaktu ze statkiem. Data z kolei streszcza wszystkim przeczytaną już powieść, której tematem są losy hazardzistów “w sieci zbrodni, korupcji i oszustw”, narratorem zaś nikczemny Mickey D., pojawiający się jedynie w punkcie kulminacyjnym, by zamordować gońca hotelowego. Istnieje również wątek mężczyzny mocno w średnim wieku, który spiskuje z młodą kobietą w celu zabicia jej męża. Wówczas komandor Riker zdaje sobie sprawę, że wydarzenia z książki pokrywają się z tymi, które zaobserwowali w hotelu. Komandor odkrywa też odręczny wpis astronauty, w którym mężczyzna opisuje swoją historię; astronauta domyślał się, że obca forma życia zainfekowała i przypadkiem zabiła całą jego załogę oprócz niego, po czym, z poczucia winy, odtworzyła “jego świat” na bazie jedynego źródła informacji, jakie znalazła - kiepskiej powieści z pokładu statku. Mężczyzna przeżył tam 38 lat.
Akt IV[]
W sali odpraw kapitan, starszy mechanik i główna oficer medyczna Katherine Pulaski przedstawiają grupie wypadowej pomysł Geordiego - możliwe jest przebicie się przez skorupę ochronną wokół hotelu fazerami z Enterprise, jest to jednak równoznaczne z wpuszczeniem burzowej atmosfery na jego teren i kriogenizacją oficerów po zaledwie 12 sekundach. Choć doktor Pulaski mówi, że teoretycznie udałoby się ich potem wskrzesić, komandor Riker nie jest zbyt przychylny tej opcji. Wówczas w pokoju hotelowym astronauty, w którym grupa wypadowa nadal się znajduje, dzwoni telefon. Worf podnosi słuchawkę i przekazuje pytanie od kobiety o serwis. Po chwili Data orientuje się, że prawdopodobnie chodzi o posprzątanie pomieszczenia. Worf odmawia kobiecie, która z kolei informuje go, że w razie czego kuchnia pozostaje otwarta 24 godziny na dobę. Pozostawiając otwarte połączenie ze statkiem, oficerowie postanawiają przeszukać resztę hotelu; Data i Worf sprawdzają dokładnie hall, Riker zaś - pozostałe piętra. Tymczasem kapitan wraz z Deanną postanawia poszukać rozwiązania sytuacji w treści powieści Hotel Royale.
W kasynie Data znajduje mężczyznę w kowbojskim kapeluszu oraz młodą kobietę, z którymi wcześniej grał w blackjacka - nadal przy tym samym stoliku. Android pyta mężczyznę o miejsce pochodzenia (Lubbock w Teksasie) oraz o sposób dostania się do hotelu (przyjechał cadillackiem z 1991 roku), a następnie prosi o zabranie go do samochodu, mężczyzna jednak irytuje się ciągłymi pytaniami. Data podsumowuje, że prawdopodobnie wszyscy są tu uwięzieni, mężczyzna zaś odbiera to jako metaforę przegrywania w kasynie, po czym wraca do “doradzania” w grze i pocieszania kobiety, która przegrała już prawie wszystko.
Riker wraca z obchodu pięter i spotyka Worfa. Gdy ten ma podzielić się swoimi obserwacjami, słyszą rozmowę recepcjonisty z młodym gońcem o telefonie od zapłakanej Rity. Młodzieniec wygraża Mickey’emu D., który “traktuje ludzi jak chce”. Nagle sławetny Mickey wchodzi przez obrotowe drzwi. Podchodzi do gońca i wymienia z nim oklepane slogany gangstersko-bohaterskie, co wywołuje rozbawienie i niedowierzanie u przysłuchującej się w gabinecie kapitana Deanny, oraz zażenowanie u Picarda. Ostatecznie doradca opuszcza gabinet, nie mogąc już dłużej słuchać. Goniec i Mickey D. w końcu postanawiają wyjść przed hotel, by rozstrzygnąć swój spór. Gdy goniec dochodzi do drzwi, gangster strzela mu w plecy ze skutkiem śmiertelnym. Następnie, ku zdziwieniu Rikera i Worfa, Mickey D. wychodzi z budynku. Komandor informuje o tym kapitana, który potwierdza, że zdarzenia przebiegają zgodnie z fabułą. Powieść ma się zakończyć wykupieniem hotelu przez zagranicznego inwestora za 12,5 miliona dolarów. W tym wydarzeniu komandor Riker widzi szansę grupy wypadowej na wydostanie się z planety - wykup hotelu.
Akt V[]
Data przekonuje RIkera i Worfa, że jest w stanie wygrać w kasynie. Podchodzą do jednego ze stołów, przy którym są również mężczyzna w kowbojskim kapeluszu i młoda kobieta. Data stawia wszystkie ich żetony oraz dwukrotnie rzuca kośćmi, z niepożądanym efektem, ku własnemu zdziwieniu. Przyjrzawszy się kościom, android zauważa, że są źle wyważone - naprawia je zatem mocnym uściskiem, po czym rzuca - i wygrywa raz za razem. Kapitan przypomina po jakimś czasie Rikerowi, że “zagraniczni inwestorzy” w powieści byli nonszalancko hojni, oficerowie zaczynają zatem rozdawać żetony. W pewnym momencie Data wygrywa przeciwko mężczyźnie w kapeluszu i tym samym rozbija bank. Gry recepcjonista informuje ich, że nie ma jak im wypłacić wygranej, Riker kupuje hotel, a resztę żetonów każe rozdać wszystkim wokół. Grupa wypadowa kieruje się w stronę drzwi obrotowych i z sukcesem wychodzi z hotelu, po czym zostają teleportowani na Enterprise.
W gabinecie kapitana Picard i Riker rozmawiają o sposobie dotarcia ziemskiego statku z XXI wieku tak daleko poza Układ Słoneczny. Porównując sytuację z twierdzeniem Fermata, kapitan podsumowuje ją jako zagadkę, której być może nigdy nie uda się rozwiązać.
Pamiętne cytaty[]
-Tak, a Mickey D. właśnie wyszedł przez drzwi. Jak on to zrobił?
Dodatkowe informacje[]
~~rozbudowa~~
Odnośniki[]
Linia czasowa : ...
Kartografia : ...
Gatunki : ...
Statki kosmiczne : ...
Pozostałe : ...
Gościnna obsada[]
- ... jako ...
Specjalna gościnna rola[]
- ... jako ...
Pozostała obsada[]
- ... jako ...
Tematy pokrewne[]
~~rozbudowa~~
Zewnętrzne odnośniki[]
~~rozbudowa~~
Poprzedni odcinek: Contagion |
Star Trek: Następne Pokolenie Season 2 |
Następny odcinek: Time Squared |