Ten artykuł jest napisany częściowo
z punktu widzenia prawdziwego świata
Serial: | TNG |
Sezon: | 2x02 |
Tytuł: | Where Silence Has Lease |
Polskie tytuły: | Gdzie panuje cisza |
Data pierwszej emisji: | 28 listopada 1988 |
Numer produkcyjny: | 40272-128 |
Rok: | 2365 |
Data gwiezdna: | 42193.6 |
Scenariusz: | Jack B. Sowards |
Reżyseria: | Winrich Kolbe |
Gdy Enterprise-D natrafia na niespotykaną pustkę w przestrzeni kosmicznej, nieznana forma życia rozpoczyna eksperymenty na załodze.
Podsumowanie[]
Prolog[]
Kapitan Picard przechadza się nerwowo po mostku. Spytany o powód przez doradcę Deannę Troi, kapitan odpowiada, że martwi się o komandora Rikera i podporucznika Worfa, podkreślając ciemną stronę klingońskiej psychiki.
Riker i Worf są tymczasem w holodeku, gdzie uruchomiony jest program walki. Gdy Worfa atakują dwa potwory, Riker rusza mu na pomoc. Po pokonaniu wrogów Worf, w szale walki, zwraca się z bronią ku komandorowi, któremu jednak udaje się rozkazem przywołać Klingona do porządku. Oficerowie przywołują wyjście z holodeku, przed opuszczeniem programu Riker dopytuje jeszcze Worfa, czy ćwiczy tak codziennie. Ten zapewnia komandora o bardziej intensywnym, a przez to też personalnym charakterze jego typowych walk.
Akt I[]
Enterprise-D zmierza w stronę kwadrantu Morgana, do którego nie dotarł jeszcze żaden załogowy statek Federacji. Na mostku komandor porucznik Data zauważa na czujnikach pojawiającą się i znikającą czarną plamę w przestrzeni kosmicznej, którą Wesley Crusher obsługujący ster nazywa dziurą. Data potwierdza, że plama ta, o dziwo, nie zawiera żadnej materii ani energii, nie zarejestrowano jej też nigdy w bazie danych Federacji. Zaciekawiony Picard rozkazuje podlecieć bliżej do tego zjawiska.
Po zmniejszeniu odległości, kapitan prosi o wystrzelenie sondy skanującej. Gdy sonda znika bez śladu w czarnej pustce, Worf zaleca ogłoszenie żółtego alarmu. Spytany o powód, oficer przytacza klingońską legendę o olbrzymim stworzeniu żyjącym w przestrzeni kosmicznej i pochłaniającym statki w całości. Picard zleca wysłanie kolejnej sondy, tym razem klasy pierwszej, ta jednak ginie jeszcze szybciej. Na podstawie ostatnich odczytów sond Wesleyowi udaje się określić zewnętrzne granice dziury, Enterprise podlatuje zatem jeszcze bliżej. Nagle czerń otacza statek, powodując przy tym zakłócenia w łączności między pokładami.
Akt II[]
Po odzyskaniu łączności na statku wszystkie pokłady raportują brak zagrożenia czy ofiar, niemożliwy okazuje się jednak kontakt poza próżnią. Doktor Katherine Pulaski przybywa na mostek, słysząc, co się stało. Mimo iż kobieta prosi Datę o powiększenie podglądu otoczenia dziesięć tysięcy razy, nadal widoczna jest jedynie otaczająca ich czerń. Pyta nawet czy "to" na pewno wie co robi. Kapitan zapewnia ją, że komandor Data dobrze wie co robi. Dr. Pułaski wyjaśnia, że nie jest przyzwyczajona do pracy z nieożywionymi urządzeniami, za co przeprasza. Po ukończeniu skanu otoczenia kapitan postanawia zawrócić, pozostawiając dokładniejszą analizę zjawiska statkom badawczym Gwiezdnej Floty. Riker prosi zatem Wesleya o obranie kursu na korneliański układ gwiezdny. Choć według doniesień porucznika Geordiego La Forge, silniki zdają się działać poprawnie, a Enterprise przechodzi z impulsu na warp 2, statek nadal przebywa w próżni. Data spekuluje, że brak wymiaru może być wymiarem samym w sobie. Kapitan rozkazuje wyłączyć silniki, by przemyśleć sytuację. Data sugeruje pozostawienie na miejscu stacjonarnego nadajnika, by na jego podstawie móc określić przebytą odległość oraz prędkość.
Po uwolnieniu nadajnika Enterprise obiera kurs w linii prostej, po chwili jednak dociera z powrotem do punktu wyjścia, najwyraźniej zataczając koło. Nagle Worf wykrywa w pobliżu zamaskowany statek Romulan. Po włączeniu osłon i wszczęciu czerwonego alarmu, Enterprise otrzymuje cios ze strony wroga, odpowiada zatem wystrzałem torped fotonowych. Krążownik Romulan ulega natychmiastowemu zniszczeniu – co dziwne, brak jakichkolwiek pozostałości statku w przestrzeni. Wówczas pojawia się kolejny okręt – tym razem Yamato, siostrzana jednostka Enterprise, która nie powinna tak właściwie znajdować się w tym kwadrancie. Data próbuje nawiązać łączność z załogą, skan wykazuje jednak brak jakichkolwiek oznak życia. Komandor Riker postanawia zatem teleportować się z Worfem na pokład Yamato, by zbadać sytuację.
Akt III[]
Uzbrojeni w fazery ustawione na ogłuszanie, Riker i Worf przechodzą do transportera, skąd obsługujący konsolę O’Brien ma ich przenieść na tylną część mostka Yamato. Transport okazuje się jednak nieudany – komandor Riker ląduje na pustym korytarzu siostrzanego statku. Słysząc krzyki, biegnie w ich kierunku, po chwili spotykając Worfa, który sądził, że komandor woła o pomoc. Riker nawiązuje łączność z kapitanem, kontakt zostaje jednak przerwany, O’Brien traci zaś namiar na oficerów z transportera. Na Enterprise nagle uruchamia się zasilanie awaryjne.
Tymczasem Riker i Worf postanawiają znaleźć turbowindę na mostek Yamato. Po drodze komandor zauważa, że okręt jest zbudowany z materiału znacznie przewyższającego technologię Federacji. Wejście do turbowindy okazuje się natomiast bezpośrednim przejściem na mostek, z którego zaś drzwi wyjściowe prowadzą na kolejny, identyczny mostek. Co więcej, oficerowie widzą siebie nawzajem na drugim mostku jeszcze przed wejściem na niego.
W międzyczasie na Enterprise powraca główne zasilanie. Sternik zauważa szczelinę w próżni, przez którą widać gwiazdy. Ze względu na brak możliwości namierzenia grupy wypadowej, kapitan Picard decyduje się nie obierać kursu na szczelinę, mimo iż zaczyna ona się zamykać. Gdy O’Brien melduje powrót łączności z Rikerem i Worfem, kapitan rozkazuje ich natychmiast ściągnąć na pokład. Udaje się to na chwilę przed tym, jak Yamato znika z próżni. Poddenerwowany komandor Riker wraca na mostek i sugeruje natychmiastowe wydostanie się z tego miejsca.
Akt IV[]
Przed Enterprise pojawia się kolejna szczelina, przez którą widać gwiazdy. Gdy kapitan rozkazuje obranie na nią kursu, szczelina znika, by po chwili pojawić się w innym miejscu. Picard ponownie zleca kurs w jej kierunku, ta zaś znowu dematerializuje się. Na widok następnej szczeliny kapitan, zmęczony zabawą, postanawia ją zignorować, podążając też za sugestią doradcy Troi i doktor Pulaski, że jakaś forma życia może testować w ten sposób ich reakcję na bodźce, jak na szczurach laboratoryjnych.
Po chwili przed statkiem pojawia się twarz podobna do ludzkiej, pytająca o powód niepokoju wśród załogi. Gdy kapitan tytułem wstępu podaje swoje imię oraz cel podróży Enterprise, istota przedstawia się jako Nagilum oraz rozpoczyna analizę załogi mostka, zastanawiając się nad odmienną konstrukcją Daty oraz doktor Pulaski. Katherine tłumaczy różnicę między płciami, na co Nagilum wnioskuje o demonstrację sposobu rozmnażania się ludzi, co oczywiście spotyka się z odmową. Istota następnie przechodzi do kwestii przemijalności ludzkiego życia. By doświadczyć jej na własne oczy, Nagilum w widocznie bolesny sposób zabija sternika Haskella. Zszokowany Picard grozi atakiem ze strony Enterprise, jednak bez echa. Istota postanawia bliżej zbadać fenomen śmierci i jej rodzajów, informuje zatem kapitana, że jego eksperymenty pochłoną jedynie od jednej trzeciej do maksymalnie połowy załogi.
Akt V[]
Kapitan zwołuje naradę w sali odpraw. Doradca Troi potwierdza, że dla Nagilum cała ta sytuacja stanowi eksperyment, istota nie zawaha się zatem go wykonać. Worf sugeruje statystycznie dobry układ przetrwania około połowy załogi w okolicznościach walki, komandor Riker przypomina jednak, że utrata jakiegokolwiek życia w ramach eksperymentu nie jest dopuszczalna. Picard postanawia zatem zniszczyć Enterprise, by przynajmniej nie musieć poddawać załogi i pasażerów statku torturom ze strony Nagilum.
Po ustawieniu sekwencji autodestrukcji z odliczaniem dwudziestominutowym, kapitan Picard udaje się do swojej kwatery. Po chwili dołączają do niego doradca Troi oraz komandor porucznik Data. Oficerowie dopytują o znaczenie śmierci oraz za wszelką cenę próbują przekonać kapitana do zmiany decyzji, zwracając się do niego per „Jean-Luc”. Na podstawie ich reakcji oraz sposobu mówienia Picard dochodzi do wniosku, że jest to sztuczka ze strony Nagilum. Wówczas nieprawdziwi Troi i Data znikają, z mostka zaś przychodzi informacja o wydostaniu się Enterprise z próżni. Picard przychodzi zatem na mostek, gdzie jednak anuluje autodestrukcję dopiero po przekonaniu się, że obranie kursu w dowolną stronę faktycznie skutkuje zmianą pozycji statku.
W swoim gabinecie kapitan rozważa, czy ciekawość Nagilum została zaspokojona. Wówczas istota pojawia się na ekranie komputera Picarda, wymieniając wnioski wysnute na podstawie krótkiego kontaktu z ludźmi. Gdy Nagilum twierdzi, że jego gatunek nie ma nic wspólnego z ludzkością, kapitan sugeruje, że łączy ich ciekawość innych form życia. Rozważa też ponowne spotkanie z istotą, lecz tym razem pośród gwiazd. Nagilum wówczas znika, a Enterprise kontynuuje poprzedni kurs.
Pamiętne cytaty[]
"Według naszych czujników nie ma tam zupełnie nic. To próżnia pozbawiona wszelkiej materii lub energii."
"A jednak ta dziura ma swoją formę. Ma wysokość i szerokość."
"Być może. A być może nie."
"To niezbyt naukowe stwierdzenie, komandorze."
"Podstawowym i najcenniejszym stwierdzeniem w nauce, początkiem wiedzy, jest: „Nie wiem”. Nie wiem, co to jest."
- - Data o niewiedzy, w rozmowie z Rikerem i Picardem
"Co się, u diabła, dzieje?"
"Nic panu nie jest?"
"Dość tego. Zróbmy użytek z tej całej technologii, dowiedzmy się, co się dzieje, i wynośmy się stąd."
- - Riker i Picard po powrocie Rikera z widmowego Yamato
"Kapitanie, czujniki nic tam nie wykrywają. Zupełnie nic."
"Strasznie szkaradne to nic."
- - Data i Geordi o Nagilum
"Anulować sekwencję samozniszczenia."
"[komputer:] Czy Riker, William T., potwierdza?"
"Tak. Zdecydowanie. Potwierdzam to z całego serca."
"[komputer:] Samozniszczenie anulowane."
"Starczyłoby proste „tak”, pierwszy."
"Nie chciałem, żeby doszło do jakiegoś nieporozumienia."
- - Picard i Riker
Dodatkowe informacje[]
Scenariusz i produkcja[]
- Jest to pierwszy w pełni nowy pod względem scenariusza odcinek tego sezonu, napisany już po zażegnaniu problemów związanych ze strajkiem scenarzystów w Stanach Zjednoczonych w 1988 roku (źródło: Star Trek: The Next Generation Companion).
- Odcinek stanowi przykład typowego tak zwanego epizodu butelkowego, czyli takiego, którego akcja dzieje się w głównej lokacji serialu, oraz w którym nie pojawiają się znaczące nowe postacie.
Fabuła[]
- Odcinek zachowuje ciągłość względem poprzedniego epizodu, w którym po dostarczeniu próbek wirusów na stację Tango Sierra Enterprise miał zmierzać w stronę kwadrantu Morgana, co faktycznie ma tutaj miejsce.
- Choć Data donosi o braku informacji na temat pustki w przestrzeni kosmicznej w bazie danych Federacji, kapitan Kirk wraz z załogą Enterprise napotkał już na to zjawisko w odcinku "Pożeracz planet". Istota z tamtego odcinka może być też legendarnym stworem pochłaniającym statki z klingońskiej legendy przytoczonej przez Worfa.
- Gdy Picard i Riker ustawiali sekwencję autodestrukcji statku w odcinku "Binarzy", nie mieli wówczas do wyboru długości odliczania - system automatycznie ustawiał je na pięć minut. W tym odcinku natomiast możliwe jest już określenie czasu, jaki ma minąć do samozniszczenia, być może na skutek usprawnień wprowadzonych w międzyczasie.
Odnośniki[]
Linia czasowa : 2365 rok, XXIV wiek
Kartografia : kwadrant Morgana, korneliański układ gwiezdny
Gatunki : ludzie, androidy, Klingoni, Romulanie, Nagilum
Statki kosmiczne : Enterprise-D, Yamato
Pozostałe : autodestrukcja
Obsada[]
- Patrick Stewart jako kapitan Jean-Luc Picard
- Jonathan Frakes jako komandor William T. Riker
- Brent Spiner jako komandor porucznik Data
- LeVar Burton jako porucznik Geordi La Forge
- Michael Dorn jako podporucznik Worf
- Marina Sirtis jako doradca Deanna Troi
- Wil Wheaton jako Wesley Crusher
Gościnna obsada[]
- Earl Boen jako Nagilum
Specjalna gościnna obsada[]
- Diana Muldaur jako doktor Katherine Pulaski
Poprzedni odcinek: The Child |
Star Trek: Następne Pokolenie Season 2 |
Następny odcinek: Elementary, Dear Data |